Niezbędnik Grill Mistrza

Co jest lepsze? Grill czy ognisko? Jak mawiają – jeden rabin powie tak, drugi inaczej. Jedni lubią skwierczenie karkówki na grillowanym panelu, inni rozkoszują się klimatycznym płomieniem ogniska trzymając w dłoni kijek z nadzianą nań kiełbasą. A jeśli do tego ukochany wujek siedzący obok przygrywa na gitarze śpiewając “gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom…” to już niczego więcej do szczęścia nie potrzeba. No właśnie….czy aby na pewno?

W przypadku ogniska można by się jeszcze pokusić o stwierdzenie, że to racja, ale w przypadku fanów BBQ można mieć znacznie więcej. Bo tak jak chirurg nie może operować bez swoich instrumentów, tak grill mistrz nie będzie w pełni władczy bez swoich dedykowanych akcesoriów. A jak jeszcze dodamy, że akcesoria te mogą być spersonalizowane, to już w ogóle klękajcie narody. Weźmy chociaż na pierwszy ogień coś, po czym bez problemu można będzie rozpoznać kto rządzi przy ruszcie – fartuch. Jest to prawdziwa zbroja naszego grill rycerza pozwalająca na rozpoznanie Go już na samym wejściu. Wystarczy dodać odpowiednią grafikę – może być oczywiście wzbogacona o tekst – i każdy w towarzystwie wie, z kim ma do czynienia. Coraz większa popularność zyskują fartuchy ze śmiesznymi grafikami oraz bawiącymi podpisami bo przecież jak wszyscy wiemy, że lepiej się śmiać jak płakać.

Ale czym byłby rycerz bez swojego oręża. Cały czas rosnąca moda na wszystko co „eko” sprawiła, że w tej materii coraz większa popularność zdobywają produkty drewniane spersonalizowane grawerem. Drewniana deska do krojenia, gdzie możemy przyprawić i pociąć na idealnie plastry naszą karkówkę, albo łopatka kuchenna dzięki której ów plaster idealnie przerzucimy na drugą stronę.

Nie można zapomnieć o oczywistej oczywistości, która jest kropką nad „i” przy większości grillowanych imprez – mowa tu o magicznym złotym trunku. Przecież do czegoś trzeba go nalać. I tu na pomoc pędzi nam kufel z możliwością personalizacji grawerem. Esencja chmielnego wywaru i piana gruba na dwa palce to coś, co w takim kuflu będzie prezentowało się idealnie. A gdy talerze zostaną opróżnione, goście się rozejdą, to nikt rycerzowi nie zabroni drugiej rundy eliksiru mocy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *